Strona główna Aktualności Niewidzialne zagadki ulicy Messal

Niewidzialne zagadki ulicy Messal

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24
Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24

Na Białołęce urzędnicy nie widzą budynków, za to widzą nieistniejące przyłącza i kosztem klientów walczą z budowlańcami.

Przez obstrukcję urzędów ponad 30 rodzin od dwóch lat nie może zamieszkać we własnych domach.  Rzecz dotyczy inwestycji na Białołęce Dworskiej przy ulicy Lucyny Messal 24.

Urzędy nie pozwalają na podłączenie gazu i kanalizacji do już wybudowanego budynku, przerzucając się odpowiedzialnością. Najpierw zażądali od dewelopera, by partycypował w kosztach budowy pobliskiej ulicy, potem – by wybudował ją sam, a potem postanowili, że jednak dzielnica ją wybuduje, ale odetnie od niej nowe osiedle.

Jak tłumaczy inwestor, urzędnicy nie pozwolili, by przewody i rury zostały przeprowadzone przez należący do dzielnicy pas, na którym ma powstać droga. Jak tłumaczy deweloper, jest to ich złośliwe działanie, ponieważ w ramach wniosku o pozwolenie na budowę, złożony został projekt budowlany zawierający szczegóły przyłączy mediów do działki znajdującej się obecnie pod adresem Messal 24.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24
przy ul. Lucyny Messal 24

Kamila Porada, dyrektor wykonawczy projektu, tłumaczy:

Wystąpiliśmy o warunki energetyczne w 2013 roku –– Umowa liniowa, będąca zgodą na przeprowadzenie przyłącza przez teren ulicy, została wydana przez Urząd Dzielnicy Białołęka, który reprezentował wówczas wiceburmistrz Jacek Poddębiak. Warunki dotyczące gazu otrzymaliśmy w kwietniu 2016, czyli przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę. Na ich podstawie została zawarta umowa z dostawcą gazu 24 maja 2016 r. Urząd Miasta nie wydał do dzisiaj umowy liniowej na przyłącze gazowe, uniemożliwiając jego wybudowanie dostawcy gazu, firmie PSG Sp. z o.o. i tym samym blokując skutecznie całą inwestycję. Przy czym umowy liniowe dla okolicznych sąsiednich domów na ulicy Messal Urząd Dzielnicy grzecznie podpisał, a mieszkańcy tych domów od dawna korzystają z gazu ziemnego.

Okazało się również, że sieć wodociągowa została wykonana nieprawidłowo przez firmę budującą przy ul. Messal 23 i 25. Zamiast budowy prostego przyłącza, inwestor został zmuszony do zaprojektowania całej sieci z uwagi na nieprawidłowo wykonaną średnicę sieci wodociągowej.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24
przy ul. Lucyny Messal 24

Marcin Bocian, koordynator wykonawczy, mówi:

Wydawałoby się, że mimo tego sprawa jest prosta.
Wybudowanie tego kawałka wodociągu przyniosłoby korzyści nie tylko nam, ale także okolicznym mieszkańcom ulicy Palestera i osiedla „Kos”
.
Zawarliśmy w kwietniu 2018 r. porozumienie z MPWiK w charakterze „Projektuj i Buduj”, które zostało zakończone uzgodnionym projektem sieci i przyłącza w 2019 roku. Na początku lutego 2020 r. otrzymaliśmy nareszcie dokumentację geodezyjną przebiegu trasy wodociągowej i wystąpiliśmy z wnioskiem do urzędu dzielnicy o udostępnienie gruntu do celów wykonania sieci wodociągowej. Wniosek uzyskał zainteresowanie burmistrza Mackiewicza dopiero w połowie maja 2020, który poinformował nas tylko o zmianie wysokości opłat za zajęcie terenu pod sieć wodociągową, nie zajmując się w ogóle celem złożonego wniosku. Projekt ten został złożony równolegle w MPWiK celem uzgodnienia, niestety musiał zostać wycofany w czerwcu 2020, ponieważ urząd dzielnicy nie dopełnił obowiązku udostępnienia gruntu na cele inwestycji liniowej. Poprzez działania burmistrza ponad 130 okolicznych budynków i lokali mieszkalnych nie ma szans na dostęp do czystej wody miejskiej, a obietnice składane przez urzędników w charakterze podpisów na umowach liniowych dla wodociągu trwały ponad 18 miesięcy, co na dzień dzisiejszy skończy się koniecznością tzw. dogadywania się z kierownikiem robót drogowych w celu realizacji wodociągu na rozpoczętej budowie drogi.
Krótko mówiąc: „Standard na Białołęce”.

Od lutego 2020 do czerwca 2021 trwały procedury doprowadzenia do umowy liniowej w sprawie wodociągu.

Andrzej Klimkiewicz, kierownik budowy, tłumaczy:

W urzędzie dzielnicy usłyszeliśmy wprost:
„Wy nam wybudujecie drogę, my wam damy umowę liniową na gaz”.

Wobec tak jawnego szantażu zadeklarowaliśmy partycypację w budowie drogi, ale dotychczas nie otrzymaliśmy umowy na jej budowę. Ale za to w międzyczasie wykonaliśmy szereg projektów układu drogowego na życzenie urzędu. Na początku roku 2021 urząd poinformował nas, że ma swój projekt drogi, który został zatwierdzony jako projekt ulicy Messal. Projekt ten został wykonany przez urząd z kardynalnym naruszeniem przepisów prawa w zakresie aktualności map do celów projektowych oraz z celowym pominięciem wybudowanego już przez nas budynku. Budynek, po kontrolach PINB i WINB , był zainwentaryzowany na mapach jako zrealizowany obiekt już w październiku 2019, a projekt drogi urzędu dzielnicy jest datowany na luty 2020 i go nie uwzględnia!

Inwestor wyjaśnia, że takie działanie urzędników nosi cechy zwykłego szantażu. Budowanie dróg jest obowiązkiem gminy, a nie prywatnych przedsiębiorstw. Tymczasem urzędnicy postanowili zrzucić z siebie odpowiedzialność i przenieść ją na inwestorów.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24

Jak tłumaczy adwokat Tomasz Majer, według przepisów budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona dróg publicznych mogą być realizowane przy udziale środków rzeczowych i pieniężnych świadczonych przez osoby fizyczne i osoby prawne, w tym w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego.

Mecenas Tomasz Majer mówi:

Ani ten przepis, ani art. 353 kodeksu cywilnego nie mogą stanowić podstawy do uznania istnienia po stronie podmiotów publicznych, na których spoczywa obowiązek budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona dróg publicznych oraz zarządzanie nimi do przerzucania lub współobciążania tym zadaniem innych podmiotów. Kompetencje publicznoprawne, a zatem obowiązek o takim charakterze, zasadniczo nie mogą stanowić przedmiotu zobowiązań cywilnoprawnych.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24
przy ul. Lucyny Messal 24

Urząd dzielnicy przekonuje, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Marzena Gawkowska, rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Białołęka, tłumaczy:

Znamy problem mieszkańców ul. Messal 24.
Burmistrz dzielnicy Grzegorz Kuca spotykał się z nimi, a ta
kże z deweloperem. Dwa budynki tego dewelopera nie mogą zostać oddane do użytkowania, bo inwestor nie podłączył ich do mediów zgodnie z wydanym pozwoleniem na budowę. Część przyłączy została wykonana nielegalnie. O niektóre z nich inwestor nawet nie występował.

Jak dodaje, w czerwcu została podpisana umowa na budowę przyłącza wodociągowego, a na początku sierpnia – trójstronna umowa (deweloper-dzielnica-MPWiK) na budowę sieci wodociągowej niezbędnej do obsługi budynków.

Marzena Gawkowska podkreśla:

Niestety, mimo podpisanych umów, deweloper do dziś nie rozpoczął budowy wodociągu.

Rzeczniczka informuje też, że wniosek o możliwość budowy w drodze sieci gazowej wraz z przyłączem gazowym do budynku został złożony we wrześniu 2021 r.

Marzena Gawkowska:

W październiku poinformowaliśmy wnioskodawcę – zarówno pisemnie jak i na spotkaniu – że załączył nieaktualną mapę, na której nie ma aktualnego uzbrojenia podziemnego. Poprosiliśmy o to, by uzgodnił trasę sieci gazowej z właściwymi służbami miejskimi. Bez tego nam nie wolno działać dalej.  Do dziś nie otrzymaliśmy informacji, czy dokonano tych uzgodnień.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24
przy ul. Lucyny Messal 24

Wnioskodawca – czyli Polska Spółka Gazownictwa tłumaczy, że komplikacje w uzyskaniu zgody UD Białołęka na wykonanie inwestycji wynikały ze stwierdzenia samowolnej realizacji sieci gazowej w tym miejscu.

Grzegorz Cendrowski, rzecznik prasowy PSG, wyjaśnia

O stwierdzeniu nielegalnej sieci gazowej w tym miejscu Polska Spółka Gazownictwa poinformowana została przez UD Białołęka. Usunięcie samowoli zostało potwierdzone zarówno przez Polską Spółkę Gazownictwa, jak i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Państwowa Inspekcja Nadzoru Budowlanego ma na ten temat jednak zupełnie inne zdanie.
Jak wynika z raportu pokontrolnego, w tym miejscu nielegalnych przyłączy po prostu nie było.

Tymczasem w swoich domach nie może zamieszkać 31 rodzin.
Bez podłączenia kanalizacji i gazu inwestor nie może zakończyć budowy, a co za tym idzie – przekazać rodzinom kluczy od mieszkań.

Andrzej Klimkiewicz, kierownik budowy:

Na podstawie umów deweloperskich oraz protokołów wstępnych obioru lokali zostały udostępnione klucze budowlane do lokali mieszkalnych w celu prowadzenia prac wykończeniowych już poza zakresem prac objętych umowami deweloperskimi. O zakresie tych prac inwestor nie jest zwykle informowany. W najczarniejszych snach nie wyobrażaliśmy sobie, tak bezdusznego przeciągania spraw przez urząd, który musiał podczas jednego z programów telewizyjnych przyznać, że nie miał prawa żądać od nas budowy drogi. Gdybyśmy wiedzieli jak potoczą się sprawy, nie zdecydowalibyśmy się na wydanie kluczy budowlanych lokatorom. Co ważne, Klienci poza dwoma rodzinami nie zrezygnowali z umów deweloperskich, ponieważ zdają sobie sprawę z dobrej jakości wybudowanego osiedla. Co zostało jednoznacznie potwierdzone podczas szeregu kontroli przeprowadzonych przez urzędy.

Inwestycja mieszkaniowa przy ul. Lucyny Messal 24

Ping pong urzędniczy trwa, mieszkańcy nadal nie mogą oficjalnie odebrać swych mieszkań. Mieszkańcy mają prawo czuć się poszkodowani, jednak przez kogo?

Urząd dzielnicy próbuje obwiniać dewelopera jednocześnie zmuszając go do prowadzenia prac, których nie ma prawa prowadzić.

Z wiarygodnych źródeł deweloperskich wiadomo nam, że takie „wymuszenia urzędnicze” do budowy dróg, parkingów i innej infrastruktury, którą według prawa ma budować urząd, to dość znana i często praktykowana metoda. Znaną metodą jest też przerzucanie odpowiedzialności za błędy, nonszalancję i lenistwo urzędnicze, na inwestorów.

W przypadku inwestycji firmy DOMYVILLE przy ulicy Messal 24 obstrukcja urzędników doprowadziła do wrzenia i bezprecedensowego pobicia przedstawicieli inwestora przez wyprowadzonych z równowagi mieszkańców, którzy nie mogą zrozumieć przyczyn takich opóźnień.

Do tematu wrócimy.